Zasady savoir-vivre w katowickich taksówkach
Człowiek dobrze wychowany to taki, który stosuje się do zasad savoir-vivre’u, także podczas pracy w katowickich taksówkach. Ze względu na ciągły kontakt z klientem od kierowcy taxi w Katowicach, Krakowie czy Warszawie bezwzględnie wymaga się dobrych manier. Reprezentuje on przecież zarówno siebie, jak i firmę, pod banderą której jeździ. Poniższy artykuł zawiera kilka rad, które pomogą wam uniknąć wpadki podczas pracy.
Spis treści:
Zasady współpracy z klientem
Sztuka konwersacji
Savoir-vivre w katowickiej taksówce. Jakie zasady dobrego wychowania obowiązują kierowcę?
Tak naprawdę zasady savoir-vivre’u obowiązują każdego, nie tylko w katowickiej taksówce. Dla kierowcy taxi takt i zasady dobrego wychowania mają jednak szczególne znaczenie. Jego sposób zachowania wpływa bezpośrednio na komfort jazdy pasażera i ogólne wrażenie klienta po skończonym kursie. Warto więc wiedzieć, jak poprawnie reagować w niektórych sytuacjach, żeby uniknąć gafy. To się po prostu opłaca – kulturalny taksówkarz to taksówkarz, który ma dużo klientów, a więc sporo zarabia.
Obcokrajowcy
Zasady savoir-vivre’u to standard obowiązujący na Zachodzie. Osoby z innych kręgów kulturowych, np. Azjaci lub muzułmanie, mogą mieć problem z jego stosowaniem. Nie oznacza to, że są niegrzeczni – po prostu w ich państwach przyjęło się okazywać szacunek w inny sposób. Nie należy się więc obrażać, jeśli obcokrajowiec nie powie Wam „dzień dobry” (oczekując, że zrobicie to jako pierwsi) lub nie odwzajemni uśmiechu. W takich sytuacjach należy wykazać się wyrozumiałością.
Czy otwierać drzwi?
Otwieranie kobietom drzwi jest dobrym zwyczajem, który niestety zaczął zanikać. Są jednak miejsca, w których mężczyzna nie ma obowiązku stosować się do tej reguły. Sprzedawcy w sklepach, bramkarze w klubach czy kierowcy taxi – ci panowie nie muszą opuszczać swoich stanowisk, jeśli zauważą kobietę chwytającą za klamkę. Taksówkarz nie jest prywatnym szoferem i nie musi wysiadać z samochodu, by zaprosić do środka pasażerkę. Jeżeli natomiast zdarzyło się, że jesteście już na zewnątrz, skorzystajcie z okazji, by pochwalić się dobrym obyciem. Taki szarmancki gest może zaprocentować napiwkiem.
Otwieranie bagażnika i wyjmowanie toreb
Poniższa zasada wynika raczej z potrzeby niż kurtuazji. Każdy model samochodu ma inny sposób otwierania bagażnika. Żeby oszczędzić klientowi czasochłonnych poszukiwań klamki, kierowca taksówki powinien wyjść z auta i sam otworzyć klapę. Nie trzeba natomiast pomagać z załadunkiem toreb, chyba że waszym pasażerem jest osoba starsza lub niedołężna. Wtedy powinność umiejscowienia walizek w kufrze spoczywa na was. Należy też pomóc klientowi wygodnie się usadowić, jeśli widać, że sprawia mu to trudność.
Savoir-vivre reguluje zasady kulturalnej pogawędki. Eko Taxi Katowice wyjaśnia, jak taktownie rozmawiać z klientem w taksówce
Wiele zasad savoir-vivre’u dotyczy sposobów przeprowadzenia miłej konwersacji, co przyda się z pewnością podczas pracy w katowickich taksówkach. Jak kierowca powinien zwrócić się do starszej pani? Kto pierwszy mówi „dzień dobry”: kierowca czy pasażer? Każdy zawodowiec wie, jak wiele zależy w tej profesji od umiejętnie poprowadzonej rozmowy. Klienci mniej denerwują się na korki, gdy ich uwaga skupia się na ciekawej opowieści. I na odwrót – podróżni, którzy mogą wyżalić się obcej osobie, chętniej zostawiają napiwki.
Cierpliwość i opanowanie
„Przepraszam”, „dziękuję”, „proszę” – te magiczne słowa powinien stosować każdy. Kierowca taksówki zobowiązany jest zachować się uprzejmie w każdej sytuacji, nawet, gdy przewozi niesympatycznego klienta. Nie zrażajcie się, jeśli któryś z pasażerów nie odpowie wam tak grzecznie, jak wy to robicie. Postępujcie zawsze tak samo i stosujcie te same standardy do wszystkich: młodszych i starszych, Polaków i obcokrajowców, promieniujących życzliwością i tych z nosem na kwintę. W ogólnym rozrachunku na pewno wam się to opłaci. Nie wiecie przecież, jak zakończy się kurs z nieprzyjemnym pasażerem. Wiele osób potrzebuje chwili, by zorientować się, że na początku zachowali się nienależycie. Potem chcą zrekompensować swoje niemiłe zachowanie, np. napiwkiem.
Powitania i pożegnania
Zasady dobrego wychowania mówią, że ten, kto wchodzi do czyjegoś domu, mówi jako pierwszy „dzień dobry”. Samochód jest miejscem pracy taksówkarza i to on jest w nim gospodarzem. Pasażera należy potraktować jako gościa, który przybywa w wasze progi. Innymi słowy to klient powinien jako pierwszy się przywitać i dopiero wtedy wy odpowiadacie mu równie serdecznym zwrotem. Co zrobić jednak, gdy osoba rozpoczyna rozmowę od zaordynowania celu swojej podróży lub, co gorsza, bez słowa siada na fotelu i czeka na ruch z waszej strony? Pomocne jest wtedy popularne „witam!”, które – nawiasem mówiąc – zarezerwowane jest tylko dla gospodarza. Alternatywną opcją jest „zapraszam!”. Zwroty możecie dopełnić wyrazem „pana”, „panią” lub „państwa”, zadając potem pytanie o cel lub szczegóły podróży. „Witam pana! Gdzie jedziemy?”, „Zapraszam! Czy chce Pani posłuchać radia w trakcie podróży?” – tak przykładowo można nawiązać kontakt z nadąsanym przybyszem. Samo „dzień dobry” z waszej strony, w przypadku, gdy nie jest odpowiedzią, zabrzmi jak upomnienie.
Podobne reguły stosuje się podczas pożegnań. „Do widzenia” wypowiada najpierw ten, kto odchodzi. Odwrotna kolejność stworzy wrażenie, że chcecie wyprosić klienta z taksówki. Opcjonalnie można też użyć nieco bardziej znajomych formuł: „do zobaczenia”, „miłego dnia” czy „przyjemnej podróży” – jeśli pasażer zmierza na lotnisko lub dworzec. Przejazd taksówką możecie też zakończyć, życząc „wesołych świąt” – obecnie mówi się tak już tylko w Boże Narodzenie i Wielkanoc.
Sztuka konwersacji
Mówi się, że taksówka jest jak konfesjonał. Klienci wsiadają do samochodu i zaczynają zwierzać się nawet z bardzo intymnych spraw w swoim życiu. Nie wszyscy jednak są wylewni, a niektóre kursy mijają w krępującej ciszy. Co na to mówią zasady savoir-vivre’u? Oznaką dobrego wychowania jest umiejętność poprowadzenia niezobowiązującej konwersacji. Za nawiązanie kontaktu odpowiada kierowca – jako gospodarz powinien zadbać o dobre samopoczucie swoich gości. Proste, nawet sztampowe pytania w stylu. „jak mija Panu dzień?”, „daleko Pani wyjeżdża?” są jak najbardziej na miejscu i nie powinniście się ich wstydzić. Nie chodzi o to, by dowieść swojej kreatywności, lecz by okazać uprzejmość.
Grzechem niektórych kierowców jest nadmierne gadulstwo. Pamiętajcie, że rozmowa powinna angażować obie strony po równo. Jeżeli chcecie opowiedzieć klientowi jakąś ciekawą historię, zadbajcie o stosowne pauzy w waszej opowieści. W ich trakcie słuchacz powinien zademonstrować swoje zainteresowanie, prosząc o ciąg dalszy. Jeżeli tak się nie stanie, należy zmienić temat.
Jeśli wieziecie tylko jedną osobę, powinniście spróbować poprowadzić z nią płynną konwersację w trakcie trwania kursu. Milczenie z waszej strony może zostać odczytane jako niekulturalne. Sytuacja zmienia się, gdy pasażerów jest więcej. Po wymianie kurtuazyjnych zwrotów możecie skupić się wyłącznie na kierowaniu pojazdem. W każdym przypadku niedopuszczalne jest, by kierowca prowadził prywatną rozmowę przez telefon, nawet jeśli pasażerowie zajęci są swoimi sprawami.